Dzisiaj mija rok odkąd założyłam bloga i opublikowałam pierwszy post. Wiele się w tym czasie wydarzyło, dużo się nauczyłam. Prowadzenie bloga motywuje do ciągłego testowania nowych przepisów i korzystania ze składników, których wcześniej nie znałam.
Jedno się nie zmieniło. Nadal nie znoszę piec ciast. No, ale na taką okazję trzeba było przygotować coś wyjątkowego. Oczywiście nie obyło się bez przygód. Podczas pieczenia okazało się, że nie mam mąki ziemniaczanej. Każdą inną mam. Orkiszową, graham, pełnoziarnistą i 5 innych, ale tej akurat nie! Nosz kurde! Spacer do sklepu załatwił problem. Później wywaliłam miskę z ubitymi białkami. Wywinęła koziołka w powietrzu. Wszystko widziałam jak w zwolnionym tempie. Byłam mega zdziwiona kiedy wylądowała dnem do podłogi. Szczęście w nieszczęściu. Później było już lepiej. Skończyłam po 23-ciej (moi sąsiedzi pewnie mnie nienawidzą). Dlatego ten tort wygląda tak jak wygląda. No dobra, nie dlatego. Po prostu nie potrafię ozdabiać ciast 😛 W smaku za to jest pyszny.
Na koniec chciałabym podziękować wszystkim moim czytelnikom i osobom, które mnie wspierają. Szczególnie Wu, który znosi moje humory kiedy mi coś nie wychodzi, nic nie mówi kiedy kupuję KOLEJNĄ rzecz do kuchni i cierpliwie czeka zanim sfotografuję potrawę przed jej zjedzeniem. Kochani, jeszcze raz wielkie dzięki. Mam nadzieję, że kolejny rok będzie równie owocny.
Składniki
Biszkopt:
- jajka, 6 szt.
- cukier brązowy, 1 szklanka (dałam niepełną)
- woda, 2 łyżki
- mąka tortowa, 3/4 szkl.
- mąka ziemniaczana, 3/4 szkl.
- proszek do pieczenia, 1 łyżeczka
- kakao, 3-4 łyżeczki
Nasączenie:
- kawa rozpuszczalna, 1 łyżeczka
- wrzątek, 250 ml
- cukier brązowy, 1 łyżeczka
- whiskey, 75 ml
Krem:
- czekolada gorzka, 200 g
- czekolada mleczna, 100 g
- śmietana kremówka 30 %, 1 l
- cukier brązowy, 1 łyżka
- śnieżka, 60 g
- żelatyna, 3 łyżeczki
- wrzątek, 2 łyżki
Dodatkowo:
- borówki amerykańskie, 1 szkl.
- wafelki Prince Polo, 4 szt.
Sposób przygotowania
- Białka oddzielić od żółtek. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli. Pod koniec dodać połowę cukru i jeszcze chwilę miksować. Żółtka, wodę i drugą część cukru połączyć. Suche składniki dwukrotnie przesiać. Wymieszać z masą z żółtek. Można dodać 2-3 łyżki białek, żeby “rozluźnić” konsystencję. Następnie dołożyć resztę piany z białek i bardzo delikatnie wymieszać. Formę o średnicy 24 cm wysmarować masłem i obsypać bułką tartą. Przelać ciasto. Piec przez 25-30 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni na funkcji góra-dół. Biszkopt urośnie z “górką”. Kiedy wystygnie należy ją ściąć. Ciasto podzielić na 3 równe części.
- Kawę zalać wrzątkiem. Dodać cukier i whiskey. Wymieszać i odstawić do wystygnięcia.
- Czekolady połamać. Przełożyć do metalowej miseczki. Wlać 1/2 szklanki kremówki. Całość rozpuścić w kąpieli wodnej. Żelatynę rozpuścić we wrzątku. Dokładnie wymieszać. Resztę śmietany ubić na sztywno. Wsypać cukier, śnieżkę i połowę wystudzonej (ale nadal płynnej) żelatyny. Zmiksować. Jeśli śmietana będzie miała zbyt luźną konsystencję wlać resztę żelatyny. Do czekolady dodać 3 łyżki bitej śmietany i wymieszać. Następnie delikatnie połączyć z resztą.
- Pierwszy blat biszkoptu ułożyć na paterze. Nasączyć 1/3 częścią kawy. Rozsmarować 2-3 kopiaste łyżki kremu. Ułożyć borówki. Pokryć 2 łyżkami kremu. Ułożyć kolejny blat i postępować analogicznie. Zamiast borówek położyć 2 pokrojone w kostkę wafelki. Tort pokryć pozostałym kremem. Ozdobić wafelkami. Wstawić do lodówki na co najmniej 2 godziny.
Istna rozpusta 🙂
Gratuluję rocznicy! Tort wygląda niezwykle imponująco!
Gratuluję i życzę owocnej, dalszej pracy.
Pyszny tort!
anielskieprzysmaki.pl-sto lat!sto lat!
Piękny tort… Wszystkiego najlepszego i kolejnego owocnego roku! 🙂
wygląda rewelacyjnie!
powodzenia dalej, dużo ciekawych przepisów i mnóstwa dobrych smaków 🙂
Dziękuję pięknie :))
Wygląda cudownie! Gratuluje rocznicy i życzę następnych wspaniałych lat!
Widzę, że dużo przygód po drodze było zanim powstał ten torcik 😉 Ale za to jaki przepyszny efekt wyszedł:)
Wygląda rewelacyjnie! Pewnie jeszcze lepiej smakuje 🙂
Piękny tort, wcale po nim nie widać, że nie lubisz piec.
Wytrwałości w prowadzeniu bloga życzę i sukcesów.
Jeszcze raz wszystkim dziękuję za życzenia i miłe słowa 🙂
DarkANGELika ja cały czas mam takie przygody :)) to przez moje zapominalstwo i niezdarność 🙂
PiernikowaChata cieszę się, że tego po nim nie widać 🙂
Pozdrawiam
A ja, jako postronna osoba, dodam, że tort smakuje wyśmienicie! Zwłaszcza, jeśli popija się go whisky za kilkaset złotych 🙂 Dzięki za kawałek na dziś 😀
Trzeba to powtórzyć :))