Fanem zielonej herbaty nie jestem, ale ta w wersji mrożonej bardzo do mnie przemawia. Aromatyczna i orzeźwiająca. Doskonała na upalne dni.
Składniki
- zielona herbata, 3-4 saszetki
- wrzątek, 1 l
- słodzik, stewia lub miód
- limonka, 1 szt.
- cytryna, 1/2 szt.
- mięta, kilka liści
- lód
Sposób przygotowania
- Zieloną herbatę przygotować wg instrukcji na opakowaniu. Posłodzić i odstawić do wystygnięcia. Kiedy będzie zimna dodać pokrojoną w plasterki limonkę i cytrynę oraz liście mięty. Na koniec wrzucić lód.
Ostatnio w te upały to właśnie taka herbata stanowi dla mnie ratunek 😛 Pijam teekanne, więc spróbowałam już i ze zwykłą zieloną, jak i tymi smakowymi. Wszystkie smaki mi odpowiadają i polecam spróbować 🙂 Testowałam je z cukrem, stewią i miodem. Ta trzecia opcja – miód – była dla mnie najlepsza i teraz zawsze go wybieram, ale to już zależy od upodobań 🙂
Dokładnie, na te upały to wybawienie. Pytanie co na burzę? 😉
Na burzę ciepła herbata z miodem i cytryną i dobra książka 🙂
A ja jako wierna fanka jednej marki 😛 proponuje teekanne earl grey właśnie tak jak napisała buszująca-w-kuchni z miodem i cytryną, a jeśli nie książka to może jakiś film/serial 🙂
Marina skoro jesteś taką fanką teekanne to myślisz, że ta Rooibos Vanilla pasowałaby do przyrządzenia takiej mrożonej herbaty? Kocham wanilię i mogłabym dodawać ją do wszystkiego <3
Tak, jak najbardziej. Ogólnie ta waniliowa teekanne jest dobra – zarówno na ciepło jak i na zimno, więc śmiało eksperymentuj 🙂
Napój jak znalazł dla mnie! Codziennie piję zieloną, a mrożona na lato to cud miód i malina 🙂
A ja ostatnio spróbowałam połączyć zwykła zieloną ze smakową, bo sweet cherry od teekanne szczególnie przypadła mi do gustu.
Robię dwa napary i biorę po połowie każdego. Najpierw myślałam, że to się pogryzie i smak będzie nijaki, a jednak się myliłam. Naprawdę fajna kombinacja 🙂
Niby takie proste ależ jakie odświeżające! Pozdrawiamy serdecznie – DaPietro
Podane ilości są na ile porcji/szklanek?
4 szklanki po 250 ml